czwartek, 14 sierpnia 2014

Prolog.

Nigdy bym nie pomyślała że mi się coś takiego może przytrafić.Kariera,sława.Co jeszcze do szczęścia potrzebne? Wszystko.
Gdy byłam nastolatką dostałam ofertę żeby grać.Zgodziłam się.Później Reprezentacja i zagraniczne kluby.
Gdy mamy po kilka lat dziewczynki chcę zostać księżniczkami a chłopcy królami.Ja marzyłam żeby zostać siatkarką.Inni marzą o nowym samochodziku a drudzy o nowym telefonie.Każda dziewczyna marzy o przystojnym chłopaku a chłopcy o pięknych dziewczynach.
Pamiętacie te beztroskie lata dzieciństwa? Gdy bawiliście się w piaskownicy i nie chcieliście nigdzie iść gdy zrobiło się ciemno? Albo jak rodzice opowiadali Wam bajki na dobranoc? Ja pamiętam wszystko dokładnie.Nie miałam takiego normalnego dzieciństwa.Już w wieku 8 lat grałam.Pamiętam jak moi rówieśnicy mówili "zazdroszczę". Ale czego? Tego że musisz dawać z siebie 100% na treningu? Wiem że jednego mi zazdrościli na prawdę - mam pasję.
Wszystko poświęcałam żeby grać.Raz przyszłam na trening z 40 stopniami gorączki kiedy powinnam być w szpitalu.Ale czego się nie robi dla marzeń?

Gdy trochę podrosłam,miałam około 13 lat, treningi stawały się coraz męczące.To nic - pomyślałam.Jeśli chcę osiągnąć sukces muszę trenować.I tak było.Codziennie rano robiłam sobie sama trening,czyli biegałam.Później kąpiel,szkoła,trening,lekcje,trening,spanie.Sukces-to co chciałam osiągnąć.
Szczerze mówiąc z nikim z szkoły się nie przyjaźniłam,nie miałam na to czasu.Zajmowałam się marzeniami.
W wieku 14-16 lat wszyscy chcą mieć chłopaka.Wiecie że ja też chciałam? Poszłam na randkę,miał na imię Szymon.Pierwszy raz w życiu ubrałam sukienkę i szpilki.Wtedy stało się coś czego bym się nie spodziewała.Szymon gdy przyszłam cały czas mi mówił że nigdy takiej pięknej dziewczyny nie widział.Poszliśmy na spacer a tam była moja klasa i zaczęli mnie obrażać wraz z Szymonem.
- Jesteś tępą dzi*ką.Nigdy nic nie osiągniesz! - krzyczała jedna z nich.
- Jesteś wielka i głupia! Siatkarka! Nie wygryziesz nas z drużyny. - rzekła druga.
Była jesień.Wzięli wiaderko z zimną wodą i wylali je na mnie.Ściągnęłam szpilki i pobiegłam do domu.Szybko się przebrałam i wiecie gdzie poszłam? Tak,na halę.Trener mnie pochwalił w ten dzień.Obiecałam sobie jedno.Że kiedyś oni będą mnie prosić o autograf.
Cała moja przygoda rozpoczęła się od rodziców.Oni chodzili ze mną na treningi.Jeździli ze mną na mecze.
Pragnęli abym była siatkarką i się doczekali.Zorganizowali mi nawet trening z Reprezentacją Polski Kobiet.
Po tym treningu wyszłam z hali i krzyknęłam że kiedyś będę tą najlepszą.
Czy miałam czas na coś innego oprócz sportu? Nie.
Ale męczyło mnie życie na "walizkach".
Teraz mam 24 lata więc jest trochę lepiej.Pogodziłam się z rozłąkami.
Wiecie jakie jest to uczucie kiedy wychodzi się z szatni i widzi się tysiące ludzi którzy w Ciebie wierzą?
Miał to być wyjątkowy dzień dlatego że w tym dniu miałam 24 urodziny.
Atakuję iiiiiiii upadam.
Na początku nic czuję,nie słyszę.W ogóle nie wiem co się dzieję.Po chwili następuję wielki ból.Słyszę swoje imię na tysiącach ust kibiców "Hania,Hania,Hania".Krzyczę z bólu.
Zerwane więzadło krzyżowe przednie w kolanie.
Przerwa około 9 miesięcy.
Ból.
Załamanie.
Rehabilitacja.
Wiecie jakie to jest uczcie kiedy tracisz marzenia?
Rodzice załatwili mi fizjoterapeutę który będzie próbował mnie wcześniej postawić na nogi a do tego Antiga będzie miał indywidualne zajęcia.Czyli będę musiała jeździć z Mężczyznami.
Nie marzę tylko o tym aby stanąć o własnych siłach i zagrać...
***

Naszła mnie ochota zaczęcia czegoś innego.Przygody siatkarki - Hani.




Hania Michalska ma 24 lata i jest atakującą Reprezentacji Polski.
Bohaterami będzie Reprezentacja Polski Mężczyzn oraz Kobiet :)
Pojawią się także inni bohaterowie ale to z czasem.

Jesteście ciekawi historii Hani? Może coś ją spotka?

ask.fm/volleyballforeverx6


Zapraszam na aska oraz na mojego pierwszego bloga :)

Miło widziane długie komentarze :* 

Trzymajcie się!

8 komentarzy:

  1. Ej Ty znów mi się płakać chce :C
    Kolejne super opowiadanie
    Czekam na następną część :)
    'Na boisku walczymy do końca ' ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. zaczyna się ciekawie :)
    czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prolog ciekawy więc i historia Haniebnie będzie równie ciekawa. Liczę na to ,że Hania spełni swoje marzenia i pokaże tym wszystkim którzy w nią watpili ,że się mylili. Trzymam za nią kciuki. Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgłaszam swoją obecność! :*
    CZy tylko mi się źle czyta w tej czcionce?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się zaczyna. :)
    Czekam na rozwój zdarzeń. :) NA pewno będę tu zaglądać. :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. http://slowa-czasem-rania-bardziej-niz-czyny.blogspot.com Nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się no niezwykle ciekawie i na pewno będę wpadać, ale bardzo proszę o informowanie, bo jestem roztrzepana :D Myślę, ze te miesiące przerwy od gry wyjdą Hani na dobre wbrew pozorom. To coś zmieni w jej życiu. Liczę, ze zrozumie, że nie tylko siatkówką człowiek żyje i znajdzie też coś innego, dla czego warto żyć, a raczej kogoś :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie się zaczya i na pewno będe tu wpadać ;D zapraszam też do siebie moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com oraz zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
    Pozdrawiam serdecznie ;**

    OdpowiedzUsuń